Czy piszecie jeszcze listy w dobie sms’ów, messengera, whatsapp’a i innych komunikatorów?
My piszemy... i to często

Nasi ubodzy Przyjaciele zawsze nas do tego nakręcają

ale bardzo to lubimy!
Bo wiecie, idąc do ośrodka i podejmując walkę o życie w trzeźwości często potrzeba wsparcia modlitwą... ale też Dobrym Słowem... Słowem Nadziei, a nie zawsze relacje z rodziną są tak dobre... Lub po prostu ich nie ma... Nie zawsze też można porozmawiać przez telefon...
A dobrze wiedzieć, że jest na świecie ktoś, kto kibicuje z całego serca

Ktoś, kto wierzy, że będzie dobrze

Ktoś, kto widzi sens i wartość walki

Ktoś, kto wspiera modlitwą

My staramy się być takim „Ktosiem” bo Nadziei mamy wiele, w końcu czerpiemy ze Źródła

I wiecie... jeśli macie kogoś daleko, napiszcie do niego kilka słów Nadziei... bo jak telefon się zresetuje... to listu nie usunie

A jak nie macie, to zawsze możecie napisać do nas - odpiszemy

{nomultithumb}
